Sunday, October 25, 2009

Nasza-klasa.pl


Bez śledzika nie byłaby tym samym.

PS
Jak to jest, że wszyscy: uczniowie, nauczyciele, adwokaci, praczki, szwaczki, sprzedawczynie, premierzy, księża, baletnice, poeci, robotnicy, rolnicy, intelektualiści, prezenterzy, Ślązacy, górnicy, hutnicy, piekarze, malarze, żołnierze, towaroznawcy, wschodoznawcy, kulturoznawcy, reżyserzy, muzycy, basiści, hodowcy papug, misjonarze, siostry zakonne, kabareciarze, tancerze, śpiewacy, showmani, supermani, batmani, biali murzyni, czarne białasy, księgowi, sędziowie, doradcy prawni, cyrkowcy, połykacze ognia, pisarze, wieszcze, kulturyści. Niezależnie od wyznania, płci i rasy chcą wyjebać śledzika?

Saturday, October 10, 2009

Saturday, October 3, 2009

Viva la Liberté

Jesteśmy wolni, czyli co? Kowalscy oglądają telewizje i widzą biednych ludzi w Rosji, którzy żebrzą o kromkę chleba, są ciemiężeni przez władzę, nie mogą głośno manifestować niezadowolenia, cieszą się kiedy Putin wchodzi do sklepu i obniża cenę szynki.Mogą obserwować krwiożerczych talibów, którzy w imię religii zabijają niewinnych ludzi, groźny Iran, który wymachuje rakietami dalekiego zasięgu, czy palestyńskich terrorystów, którzy wysadzają się na całym świecie. Polak oglądając telewizje widzi wiece, na których my - europejczycy wymachujemy niebieskimi balonikami i cieszymy się z nowej obwodnicy wybudowanej z funduszy unijnych! Obserwujemy też polityków wszelkiej maści liberałów, socjalistów, konserwatystów, którzy na naszej rodzimej scenie mogą bez obaw głosić swoje poglądy. Przeglądając kolorową reklamówkę z Tesco w głębi duszy współczujemy Białorusinom, żyjącym w quasi-państwie terroru Łukaszenki. Niestety to nie jest do końca tak. Współcześni ludzie zachodu są ludźmi nietolerancyjnymi, dla których duża odmienność poglądowa/moralna często jest barierą nie do przeskoczenia w życiu codziennym i w ten sposób nie rozumiemy jak Rosjanie mogą się cieszyć z tego, że ich krajem rządzi Putin. Nie pojmujemy tego, że u nich podobnie jak u Ukraińców teraz, demokratyzacja nie przynosi wcale pozytywnych skutków, a społeczeństwo staje się biedniejsze. Żebraków można znaleźć też na ulicach Warszawy, a więźniowie polityczni są nawet we Francji. U nas ludzie cieszą się jak oszalali, gdy Tusk mówi o tym, że gospodarka jest na plusie, mimo że Polacy tracą miejsca pracy. Islamscy ekstremiści byliby z pewnością czystą fantazją gdyby nie fakt, że USA i inne potęgi zachodu najpierw wysiedliły miliony Palestyńczyków z ich domów by stworzyć państwo żydowskie, a w dalszej konieczności pośrednio narzucała tamtejszym ludom swoje zasady gry, po to by przez ostatnie kilka lat okupować Irak. Ciekawe jakby się czuli Polacy, gdyby połowa Starego Kontynentu była zajęta przez Imperium Japonii, które kulturowo/obyczajowo nie miałoby z nami nic wspólnego. Unia Europejska to temat na inną dyskusję, ale pomyślcie przez chwile logicznie, czy pieniądze biorą się znikąd? Czy Francuzom/Niemcom opłaca się wyrzucanie pieniędzy na drogi, gdzieś na wschodzie? Wszystko na ten temat. Jakakolwiek mnogość naszej sceny politycznej to oczywiście farsa, ci sami ludzie, powtarzają to samo od nastu lat. Trochę jak za komuny? Nie, skądże znowu! Niestety prawda jest bezlitosna. Jeśli Twoje poglądy za bardzo odstają jesteś wyraźnie eliminowany i alienowany przez resztę społeczeństwa, dziś jesteśmy ciemiężeni w dużo bardziej finezyjny sposób. Nie potrzeba już pałki policyjnej, wystarczy poprawność polityczna, rozbudzony konsumpcjonizm i media. Co z tego, że istnieją partie takie jak PPS czy UPR skoro i tak zawsze mają koło 1-2%? A w pieprzenie, że widocznie tyle ludzi ma takie poglądy zwyczajnie nie uwierzę, bo to zbrodnia na prawdzie. Ostatnie zdanie jest prawdziwe, przeglądamy kolorowe reklamówki Tesco i czujemy się spełnieni, bo mamy wybór między Persilem a Dosią, Masmixem a Delmą. Żyjemy w czasach, gdy masy udało się zadowolić quasi-wyborem. Niech żyje wolność!