Monday, January 18, 2010

O muzyce znowu.

Generalnie nie czaję mega podjarki na Archive i Penudulum, która ostatnio jest. Nie rozumiem nadmiernej fascynacji Kazikiem i jego wszystkimi projektami pobocznymi. Nie wiem o co chodzi w wielkim fenomenie Hey, którego ostatnie płyty serio brzmią tak samo. Nie przepadam za Red Hot Chili Peppers, nie jestem też wielkim fanem System of a Down. Calvin Harris miał dobry singiel i jeden średni. Zupełnie nie ogarniam dlaczego osoby, z którymi bywam na piwie raz na jakiś czas jarają się na Happysad, Come czy nie daj bóg Pidżamę. Nie lubię też jak ktoś zaczyna mi pierdolić, że nie wolno wrzucać do jednego worka Metallici i Ironów. Ja wrzucam - do worka z pieczątką gówno. Nadmierna fascynacja indie - bez twardych fundamentów w postaci klasyki - jest przesadą. O co chodzi z zajebistością Kings of Leon? Dlaczego Lao Che nagrał płytę o powstaniu przez co każda krytyka tego albumu jest spłaszczana do ataku na świętość narodu i nie wczuwaniu się w klimat prostego człowieka walczącego o wolność. Muchy są okej, ale pierdolenie o najlepszym zespole bez kontraktu było przesadą, a i zachwyty nad pierwszym krążkiem nie spotyka się z moją aprobatą. Jeśli dziewczyna na studiach (BA, nawet w liceum) ma na piórniku napisane Linkin Park to ja wymiękam. Można mieć swoje małe zboczenia, ale żeby zaraz mówić, że nowa płyta Placebo jest zajebista, a Meds pozwoliło ci się nie raz wypłakać w poduszkę to trzeba nigdy nie skończyć 16 roku życia. Muse - ok, żadne tam drugie Radiohead. Tylko w porządku. Nie wiem o co chodzi w Coldplay (dwa fajne single?). Wkurwia mnie jak ktoś pierdoli, że nie słuchałem a krytykuję. Moi drodzy nie będę jadł gówna żeby się dowiedzieć czy jest niesmaczne. Nie zagłębię się w twórczość Dezertera - nie warto? Mówicie, że o gustach się nie dyskutuje? Ja nigdy tak nie powiem widząc jak ktoś doznaje przy pomniku papieża polaka. Dobra już kończę, miłego słuchania reggae i wyjazdów na przystanek woodstock. Trzymajcie się młodzież!

9 comments:

igorQ said...

powtarzasz sie chłopie. :(

Duża Mi. said...

Nie wiem czy się powtarzasz, ale jestem z Tobą.

sieka90 said...

Jeśli się powtarzam to nie odbiera mi to racji.

wlozkuzlicealistka said...

Pierdolisz, posłuchaj tych polimerycznych gitar Ironów.

VinylKillz said...

zdrowe podejście.

Anonymous said...

hahaha brakowało mi Twojego pierdolenia, NIE ZGADZAM SIĘ ale i tak przecież masz rację, musisz ją mieć... :*

Olaa said...

Myślę, że powinieneś po prostu napisać 'Generalnie nie czaję mega podjarki na WSZYSTKO, CZEGO NIE SŁUCHAM.' Koniec tematu.

sieka90 said...

Myślę, że trochę pierdolisz Olaa. Dam Ci taki przykład 10 zespołów, których nie słucham, a nigdy nie zrobię pojazdu na ludzi, którzy ich słuchają.
Modest Mouse, Prodigy, Groove Armada, the Avalanches, Basement Jaxx, Beach Boys, Iggy Pop, Panda Bear, Ścianka, Boards of Canada.

VinylKillz said...

czy wiesz że 58 proc. dzieci i młodzieży w Polsce korzysta z internetu, według badań CBOS z września 2004. ?