Tuesday, September 22, 2009

TVN



"Straszyli nas Kaczyzmem, po to by teraz zawierać sojusz z PiSem. Czy to początek nowej koalicji?" - Mniej więcej tak grzmiała zapowiedź programu Teraz My, który odbył się wczoraj. Pokrótce dotyczyła on sprawy z tak zwaną ustawą medialną. Platforma Obywatelska przygotowała projekt, który zawierał między innymi zniesienie abonamentu, dogadała się ze wszystkimi zainteresowanymi (również z socjalistami) po to by na końcu zrobić wszystkich w chuja. Stąd nie dziwi zdenerwowanie szefa czerwonych Napieralskiego, który uznał, że w związku z takim obrotem spraw jego frakcja podtrzyma prezydenckie weto. Niedługo później w niejasnych okolicznościach prawnych i przerzucaniem gówna na siebie na wzajem, do czego przywykliśmy w naszej pięknej demokracji, PiS i środowiska postkomunistyczne konstruują własną radę KRRiT. W tym momencie do gry wchodzą Sekielski i Morozowski by jako obrońcy porządku oskarżyć partię Kaczyńskiego i Napieralskiego o budowanie nowej koalicji, mającej na celu zniszczenie rządów dobrobytu. Otóż człowiek blednie gdy słyszy coś takiego. Stronnicze media to w Polsce nic nowego, ale to co wyczynia TVN to jest czysta kpina. Oglądając Fakty i kilka tzw. programów publicystycznych można odnieść wrażenie, że ma się do czynienia z jakimś materiałem propagandowym, skrajne naginanie faktów i POpulizm tej telewizji odbiera wszelką chęć do jakiejkolwiek konfrontacji światopoglądowej z takim gównem. Stacja, która miała być ostoją inteligentów z wielkich miast, staje się szambem zamykającym się na czynniki zewnętrzne. O ile można zachwycać się technikami marketingowymi TVN, takimi jak promowanie własnej ramówki, tworzenie własnego ekskluzywnego świata: w Na Wspólnej oglądają Teraz albo nigdy, gdzie główny bohater był w Faktach. Kuba Wojewódzki zaprasza do siebie kolegów z Pytania na śniadanie, a ci pojutrze rozmawiają od rana z - enfant terrible polskiego humoru - Szymonem Majewskim. Można oczywiście zastanawiać się nad jakością i oryginalnością tych programów, ale nie można odmówić temu wszystkiemu jakieś spójności i świeżości. O ile to wszystko faktycznie ma sens, o tyle dezinformacja społeczeństwa w sprawach politycznych może budzić tylko obrzydzenie i niechęć. Nakręcanie spirali nienawiści na przeciwników POpulizmu Tuska jest praktyką całkowicie niegodną dziennikarstwa.
Dlatego o 19 zamiast Faktów zjedz kolacje/skocz na fajkę/idź z psem/poczytaj książkę/odrób lekcje.
No bo kurwa nie warto.

8 comments:

Maciej Sobczak said...

Ale przyznasz, że proPO TVN jest nijaką przeciwwagą dla TV Trwam i całego Rydzykwood. Elektorat Donka to przede wszystkim ludzie inteligentni, zainteresowani polityką w stopniu umiarkowanym, albo nie mający alternatywy. TVN oglądają ludzie młodzi, u których panuje przeświadczenie "mój jeden głos nic nie zmieni", zainteresowani przede wszystkim nową fryzurą Kingi Rusin, w przeciwieństwie do bojówkarzy Tadeusza, którzy po jednym poleceniu przywódcy pójdą masowo zwiększać słupki bandy Kaczora.

sieka90 said...

Ale popadasz teraz w skrajności i siejesz niezrozumiałą dla mnie demagogie. Oczywiście, że lepiej jest być pseudoliberałem niż prawdziwym konserwatywnonajconalistycznym gnojkiem. Ja mam natomiast wrażenie, że niestety mniej niż 40pare % naszego społeczeństwa to inteligencja. Dlatego nie powiedziałbym o elektoracie Tuska "inteligentny". A ludzie mają alternatywę tylko, że są zbyt leniwi ich to nie interesuje co się dzieje, a to akurat nie najlepiej świadczy o społeczeństwie. Dużo wykształconych ludzi, o których mam dobre zdanie głosuje na PiS. Żeby była jasność nie głosowałem nigdy ani na PO ani na PiS i dla mnie obie partie są sobie programowo i ideologicznie równe.

lejdibubabaja said...

maciej sobczak-demagog 21 wieku

Maciej said...

Dla mnie inteligentem w naszej polskiej rzeczywistości jest każdy bez mohera na głowie; bez wygolonej czachy i koszulki JP 100% Firma; z jako takim, własnym, niezależnym gustem muzycznym/literackim/filmowym; włączający a nie włanczający telewizor. Co do alternatywy na polskiej scenie politycznej to widzę tylko dziwadła pokroju UPR i kilkuosobowych partii założonych przez biznesmenów podczas rozmów przy wódce na modłę: "Znudziło nam się zarabianie, na starość spróbujmy dojść do władzy". Świadomość polityczna i tak chyba stoi w Polsce na wysokim poziomie. MTV i Cudak Obama jeszcze nas nie zjedli. (Analogia w postaci TVN i Donka jest według mnie wymuszona ;)Pisałem to ja- zainteresowany polityką w stopniu niewiele ponad umiarkowanym Maciej, który głosował bez większego podekscytowania na PO.

sieka90 said...

W takim razie różnią się nasze definicje słowa inteligentny, bo dla mnie to co Ty opisałeś to ktoś kto może, ale wcale nie musi być. A UPR nie taki dziwny jak go Fakty vel. "Pokazujemy cztery partie na krzyż" malują. Swoją drogą ktoś spoza klasy i najbliższego grona moich znajomych czyta tego bloga! Koniec tematu.

igrq said...
This comment has been removed by a blog administrator.
lejdibubaja said...

ej co bylo w tym wpisie co go usunales?:P

UPR to jest dziwactwo[moja calkowicie subiektywna opinia, ktora dzieki bogu podziela wieksza czesc spoeczenstwa(wola tlumu)]

sieka90 said...

To był post Igooorq, który był całkowicie nieskładny i nie dotyczył niczego z notką coś w stylu "a z tym czytatniem to nie. żartowałem"
Korwin Mikke to dziwak i tu się mogę zgodzić, tyle, że on już nie jest w UPR i pewnie na prezydenta jeszcze go wspomogą, ale te do Europarlamentu były już, którymiś z rzędu kiedy na listach nie było JKM.